Logo pl.horseperiodical.com

Gryf bajeczny

Gryf bajeczny
Gryf bajeczny

Wideo: Gryf bajeczny

Wideo: Gryf bajeczny
Wideo: TOP PERFUMES SUAVES - ligeros pero muy hermosos - Isa Ramirez - SUB - YouTube 2024, Kwiecień
Anonim
Griffin | Ilustracja autorstwa Jess Golden
Griffin | Ilustracja autorstwa Jess Golden

Jestem błogosławiony, że jestem mamą szalonego psa o imieniu Griffin. Griffin to mieszanka o masie 75 funtów i szalona przez większość życia.

Kiedy Griffin miał osiem miesięcy, przeprowadziliśmy się do naszego domu. Pracuję w domu i chciałem przygotować swoje biuro w gotowej piwnicy. Zainstalowałem nowy dywan i pomyślałem, że świeża farba będzie ładnie wyglądać. Mama zaproponowała, że pomoże nam pomalować. Nie mieliśmy psa dorastającego, więc mama nie była przyzwyczajona do myślenia o „sprawdzaniu szczeniaka”. Około 15 minut po malowaniu spojrzałem w górę, aby upewnić się, że Griffin nadal bawi się zabawką i, w zwolnionym tempie, ja Patrzyłem, jak wyciąga drewnianą pałkę z farby z puszki z farbą i zaczyna biec. Zaczęłam biec, w zwolnionym tempie, po nim. Myślał, że to gra, więc pobiegł szybciej. Farba kapała na mój nowy dywan. Utknął raz, tak jak myślałem, że go mam, i udało mu się przepchnąć przez małą przestrzeń rozpryskującą farbę na mojej czarnej skórzanej sofie i krześle. Złapałem go po kilku minutach w biegu; jednak potrzebował kąpieli, dywan musiał zostać wyszorowany, a meble wyczyszczone.

Griffin nigdy nie lubił wiewiórek. Niestety, mieszkamy na ulicy pełnej dużych drzew, więc w naszej okolicy jest wiele, wiele wiewiórek. Pewnego słonecznego popołudnia spotkaliśmy naszych dwóch sąsiadów i ich psy na spacer. Po drodze wiewiórka wyglądała zbyt dobrze, by się oprzeć, a Griffin zaczął ją gonić. Ponieważ byłem na drugim końcu smyczy, zacząłem gonić Griffina, goniąc wiewiórkę. Biegliśmy w prawą stronę drzewa, aw ostatniej sekundzie Griffin skręcił szybko w lewo…. spotkaliśmy się wokół drzewa. Wiewiórka nie była pewna, co robić i zdecydowała, że wyglądam, jakbym mogła go ochronić i wskoczyłam na pierś, wbijając paznokcie w koszulę. Zacząłem krzyczeć, Griffin zaczął szczekać, a biedna wiewiórka zeskoczyła z mojej koszuli i uciekła. Podejrzewam, że wiewiórka miała załamanie nerwowe wkrótce potem….

Kilka lat temu złamałem kostkę. Bardzo martwiłem się, że zabiorę Griffina na spacer, ponieważ na pewno potrzebuje on spaceru każdego dnia, aby pozbyć się nadmiaru energii. Mama wpadła na pomysł, że pożyczymy wózek inwalidzki siostry, ona mnie popchnie, trzymałabym smycz Griffina, a on mógł dojść na krótki spacer. Niechętnie się zgodziłem. Nigdy wcześniej nie byłem na wózku inwalidzkim, więc ostrożnie usiadłem, podparłem moją połamaną kostkę i rzuciłem na podnóżek i ruszyliśmy. Naprawdę nie wiedziałam, że moja mama może tak szybko chodzić. Byłem trochę zaniepokojony, więc odwróciłem się i poprosiłem, żeby zwolniła, a ona nie była tam. Zatrzymała się, aby zamknąć bramę do ogrodzenia, a Griffin ruszył ze mną. Zacząłem krzyczeć i ciągnąć moją drugą stopę. Mama biegała i próbowała nas złapać. Dzięki Bogu mam długi podjazd. Zatrzymaliśmy się tuż przed ucieczką na ulicę.

Teraz, gdy mama się trzymała, ruszyliśmy ulicą. Mniej więcej w połowie ulicy była mała gałąź i myślałem, że utkniemy, więc pochyliłem się, żeby ją przesunąć. Mniej więcej w tym czasie wiewiórka (tak, inna wiewiórka) pobiegła przez ulicę. Griffin wystartował, wyciągając mnie z wózka na ulicę. Nie trzeba dodawać, że nie próbowaliśmy ponownie wózka. Wyssałem go i szedłem Griffinem każdego dnia na złamanej kostce.

Będąc 75 funtów, Griffin idzie bardzo ciężko, a jego tagi mieszają się, więc zwykle wiem, gdzie on jest. Pewnego dnia byłem w kuchni jedząc lunch i oglądając telewizję. Griffin jakoś wszedł do kuchni bardzo cicho, usiadł za mną i najwyraźniej czekał, aż się napiję. Gdy podniosłem wodę sodową, żeby upić łyk, zaczął obrabiać korę z pistoletu. Szczeka bardzo głęboko i bardzo głośno, a nawet jeśli się tego spodziewasz, wciąż możesz cię zaskoczyć. Nie trzeba dodawać, że podskoczyłem tak mocno, że moja soda spadła w powietrze i obróciła się kilka razy w powietrzu, zanim wylądowałem na mojej koszuli i kolanach, rozlewając się na mnie. Griffin wydawał się uśmiechać, a potem wrócił do salonu, machając ogonem. Uwielbia dobry dowcip. Z drugiej strony chodzę po domu jak Wyle E. Coyote po wzięciu pigułek na trzęsienie ziemi.

Nawet z całym jego szaleństwem nie zmieniłbym go. Uwielbiam Griffina tak, jak jest i kocham jego osobowość.

Zobacz wszystkich zwycięzców konkursu pisania