Człowiek, który odmówił rzucenia palenia
Wideo: Człowiek, który odmówił rzucenia palenia
2024 Autor: Carol Cain | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-16 17:18
Rich Van Engers nie miał szczęścia. Niedawno wyszedł ze skomplikowanego rozwodu, a wraz ze zwykłym złamaniem serca przyszedł niszczycielska strata finansowa. „Nie miałem nic”, wspomina Rich, dodając: „Musiałem całkowicie zacząć od nowa”. Ale miał pomysł. Pewnego przyjemnego letniego dnia, podczas jazdy na rowerze w nadmorskiej społeczności Edmonds w stanie Waszyngton, Rich zobaczył kobietę wychodzącą z pobliskiego sklepu zoologicznego. Niosła wijącego się kota, który spadał przez dno pudełka. W tym samym czasie dostrzegł brezentową markizę wychodzącą z budynku. Rich pomyślał, że może uda mu się stworzyć elastyczny nosidełko dla zwierząt, ukształtowane nieco jak markiza. W tamtym czasie większość nosicieli zwierząt domowych była ciężka i twarda, lub tak miękka, że grozili jej upadkiem, gdy ludzie je zabiorą. Jego wyobraźnia została pobudzona: Podczas gdy Rich kontynuował swoją codzienną pracę, prowadząc półciężarówkę dla Teamsterów, jego wieczory były zarezerwowane dla jego projektu przewoźnika. Używając kuchennego stołu, pociął tkaniny i zaprojektował wzory, zwracając się do matki o pomoc w zszyciu kawałków. Wkrótce miał prototyp - pierwszą torbę Sturdi, która była elastyczna, ale jak sama nazwa wskazuje, wciąż mocna i mocna. Była idealna do podróży i sprawdziła się szczególnie dobrze w lotach kabinowych, ponieważ jej elastyczna wysokość umożliwiła dopasowanie jej do większości foteli lotniczych. Rich zaczął zabierać swoje torby Sturdi do lokalnych pokazów domowych, zdobywając nie tylko ekspozycję, ale i bezcenne opinie. Ludzie, którzy zatrzymali się przy jego stoisku, skomentowaliby: „To naprawdę świetne, ale czy możesz położyć na nim klapę, czy możesz dodać pasek na ramię?” Rich pamięta. Rich mądrze wziął swoje sugestie do serca i po każdym pokazie zwierząt zaczął pracować przy swoim kuchennym stole, dodając klapę tutaj lub pasek tam. W kolejnych wydarzeniach spotykał tych samych ludzi i byli zadowoleni, widząc, że ich słuchał. Nadal prowadząc ciężarówki w ciągu dnia i pracując nad swoim projektem dla zwierząt w nocy, Rich stale budował swoją linię produktów. Właśnie wtedy dostrzegł wielką szansę, duży pokaz zwierząt domowych, większy niż jakikolwiek, w którym wcześniej uczestniczył, w Kansas City, Missouri. Byłby pełen miłośników zwierząt, hodowców, trenerów, wystawców i sprzedawców. Wystąpił jednak niewielki problem. Znajdował się na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych w Seattle w stanie Waszyngton. Kansas City znajdowało się na amerykańskim Środkowym Zachodzie, w odległości około 1800 mil. Musiał podróżować przez Oregon, Idaho, Utah i Colorado, aby się tam dostać.
Ponieważ jego rower - jedyny środek transportu poza stanowiskiem pracy - wyraźnie nie wykonałby tej pracy, Rich zebrał trochę pieniędzy i kupił stary trzepak furgonetki. Wyruszył, pokonując około 300 mil, zanim furgonetka się zepsuła. Naprawił to. Potem przejechał około 500 mil. Furgonetka znowu się zepsuła. Naprawił to. Rich w końcu dotarł na obrzeżach Boise, Idaho, kiedy, jak wspomina, „furgonetka naprawdę się zepsuła”. Bogaty zabrał się do pracy, pełzając pod furgonetką na mokro i zimno. Padało tak mocno, że jego dłonie wychwyciły się z chłodu. Wycofał się do pobliskiej toalety, wsadził ręce pod suszarkę, żeby je ogrzać, a potem wrócił do pracy. Rich spędzał „co najmniej dziesięciocentówkę” naprawiając furgonetkę, a potem wracał na drogę, każdą milą zbliżając go do Kansas City i najważniejszego pokazu zwierząt. Rich był około 50 mil od Kansas City, kiedy zabrakło mu gazu i pieniędzy. „Niedawno rozwiodłem się, nie miałem żadnych kart kredytowych, nie miałem więcej gotówki, nic nie miałem”, mówi Rich. Były członek amerykańskiego korpusu piechoty morskiej nigdy nie zrezygnował z łatwości, zdając sobie sprawę, że ma w samochodzie coś cennego: zupełnie nowy zestaw łańcuchów do opon. Rich zwrócił je lokalnemu dystrybutorowi i przekazano mu książęcą sumę w wysokości pięćdziesięciu dolarów, którą wykorzystał do zatankowania furgonetki, wzięcia prysznica i kupienia burgera. Rich dotarł do pokazu zwierząt, a reszta, jak się mówi, to historia. Sprzedał wszystkie swoje produkty i pojawił się z 17 000 $ i „całą masą pomysłów”. Człowiek, który nie chciał zrezygnować, reinwestował swoje zarobki z powrotem w swoją obiecującą firmę i zaczął budować ją w to, co jest dzisiaj: lider w przewoźniku zwierząt domowych przemysł, z pełną linią produktów obejmującą ponad 40 pozycji, w tym elastyczne nośniki, przenośne wyskakujące schroniska dla zwierząt i ekspozycje na wystawy dla zwierząt domowych.
Dziesiątki tysięcy toreb Sturdi są sprzedawane rocznie, a Sturdi prowadzi działalność w 25 krajach o największej sprzedaży w Niemczech, Rosji i Japonii. Sprzedaż w witrynach handlu elektronicznego jest solidna i obecnie wyprzedza transakcje w sklepach z cegłami i zaprawami murarskimi. Oczywiście firma jest silna. A Rich, który ma teraz sześćdziesiąt lat, nie ma planów zatrzymania się. „Kiedy kochasz to, co robisz, to naprawdę nie działa”, wyjaśnia Rich. „A kiedy przechodzę przez lotnisko i widzę kogoś korzystającego z moich produktów, wciąż odczuwam to samo ciepło”.
Dowiedz się więcej na stronie SturdiProducts.com
Zalecana:
Człowiek, który torturował psa skazany na 8-10 lat więzienia, deportacja
Polski obywatel Radosław Czerkawski, który został skazany za wykorzystywanie „Puppy Doe” - mieszanki Pit Bull o imieniu Kiyah - został skazany na 8-10 lat więzienia i deportację za tortury psa, który został zmuszony do uśmiercenia z powodu przerażającego zasięg jej obrażeń. On był
Człowiek ze złamanym sercem, który został uratowany przez chihuahua, uratował ponad 30 małych psów
Bobby Humphreys to wielki facet, który robi wielkie rzeczy na ratunek - dla małych psów! Big Guy Littles World Sanctuary to projekt pasji Bobby'ego. Dba o małe chihuahua, które mają ciężkie początki lub specjalne potrzeby. Ale kilka lat temu, gdybyś powiedział Bobby'emu
Podczas chodzenia z psem człowiek odkrywa i ratuje psa, który został pochowany żywcem
Nigdy nie zrozumiemy, dlaczego niektórzy ludzie na tym świecie są tak okrutni dla zwierząt. Jak mogli być zdolni do takiego zła? Czy ci ludzie są tak bezduszni, że nie mogą współczuć, gdy ranią te biedne, bezbronne stworzenia? W Paryżu facet o imieniu Pedro Dinis właśnie chodził
Pasażerowie bronią ślepca i jego psa, gdy kierowca autobusu odmówił im jazdy autobusem
Psy obserwujące są specjalnie przeszkolone, aby prowadzić i prowadzić niewidomych lub niedowidzących. Ponieważ te psy są potrzebne osobom niedowidzącym, są one chronione przez prawo, aby mieć dostęp do miejsc publicznych, takich jak firmy i placówki, nawet jeśli na mocy
Pies, który odmówił opuszczenia łóżka po poddaniu się, dostaje swoje szczęśliwe zakończenie
Aktualizacja: Kto mógłby zapomnieć Chuchi, mini pudla, który został poddany zaledwie dwa dni przed Bożym Narodzeniem w zeszłym roku? To było jego drugie „odrzucenie”, a on był tak przygnębiony i przestraszony w schronie, że nie chciał zostawić jedynego „domu”, który zostawił - swojego łóżka. Sześcioletni Chuchi został zabrany