Logo pl.horseperiodical.com

Pies umierający, który nigdy nie żył w środku, cieszył się ostatnimi dniami, dzięki niesamowitej kobiecie

Spisu treści:

Pies umierający, który nigdy nie żył w środku, cieszył się ostatnimi dniami, dzięki niesamowitej kobiecie
Pies umierający, który nigdy nie żył w środku, cieszył się ostatnimi dniami, dzięki niesamowitej kobiecie
Anonim

W zeszłym roku, 13 grudnia, właściciele ślepego, słabego 14-letniego Blackie wysadzili go w Austin Animal Center, spodziewając się, że zostanie zabity.

Wiedzieli, że jest bardzo chory i ma widoczny guz na piersi, ale nie byli pewni, co konkretnie mu dolega, ponieważ nigdy nie był u weterynarza.W rzeczywistości nigdy nie został wpuszczony do domu.

Mimo, że Austin Animal Center jest największym schronieniem w Ameryce, którego nie można zabić, weterynarze na personel uznali pomoc Blackiemu za Tęczowym Mostem, aby zakończyć jego cierpienie. Ale kiedy Austin Pets Alive! (APA!) Zgodzili się zabrać go do programu „Fospice”, wszystko się zmieniło.

Widzisz, ta niesamowita organizacja działa szczególnie w przypadku zwierząt zagrożonych eutanazją, w tym zwierząt z problemami behawioralnymi lub zdrowotnymi. Mają także program „Fospice” lub „Foster Hospice”, w którym umierające zwierzęta mogą żyć w wygodnych, kochających domach zastępczych przez resztę czasu na Ziemi.

„Wierzymy, że oferując komfortowy przystanek końcowy, możemy uszlachetnić śmierć psów i kotów i zapewnić im odpowiednie odesłanie… Chcemy, aby każdy pies lub kot, który ma dobre dni, mógł je przeżyć w domu i z kimś, kto je kocha”, powiedziała Ellen Jefferson, dyrektor wykonawczy APA! w historii Huffington Post.

Na szczęście dla Blackie, był tylko w schronisku pewnej nocy, ponieważ APA! wolontariusz (i anioł kochający psa) Brunie Drummond zabrał go do domu już następnego dnia, w nadziei, że uda mu się przeżyć wystarczająco długo, by cieszyć się pierwszymi ciepłymi, przytulnymi świętami Bożego Narodzenia jako ukochany członek rodziny.

Zachwycony, nowo zamieszkały stary szczeniak szybko zakochał się w swojej nowej przybranej mamie. I chociaż drummond i personel schroniska nie byli pewni, czy uda mu się to dłużej niż kilka dni, był w stanie świętować swoje pierwsze Boże Narodzenie prezentami, bawić się na zewnątrz i przytulić się na kanapie.

Drummond powiedział w wyżej wymienionym artykule: „Blackie uwielbia jedzenie i zadrapania klatki piersiowej. Uwielbia też skradać się do mojego łóżka za każdym razem, gdy wychodzę z domu.”

Chociaż przybrana mama Drummond wie, że ciężkie czasy nadchodzą, gdy nieuchronnie traci Blackie, wie, że jej smutek jest wart tego zadowolenia, jakie odczuwa ten słodki szczeniak przez resztę swoich dni. Docenia każdą minutę spędzoną z nim i ma nadzieję na dar czasu.

„Blackie zasługuje teraz na spędzanie każdego dnia, kiedy wyszedł ze snu w wygodnym łóżku, dostawanie miłości i uczucia tak często, jak to możliwe … A kiedy nadejdzie jego czas, chcę, żeby czuł się komfortowo i kochany, kiedy przechodzi”, powiedziała. Co za anioł!

Aktualizacja:

Blackie przekroczył Rainbow Bridge 30 stycznia 2016 r., Czując zadowolenie i miłość.

„Blackie zmarł w ramionach swojego anioła, wolontariusza i przybranej mamy, Brunie. Według słów Bruniego: „Dzisiaj musiałem pożegnać się z jedną z najsłodszych dusz, jakie kiedykolwiek spotkałem, Blackie” - czytamy w tym poście.

To bolesne, że Blackie zmarł zaledwie sześć tygodni po znalezieniu domu, ale Brunie dał mu najbardziej niesamowity dar ze wszystkich: poczucie celu, domu i tego, jak to jest być kochanym. Spoczywaj w pokoju, słodki chłopcze.

(h / t: Huffington Post)

Czy chcesz zdrowszego i szczęśliwszego psa? Dołącz do naszej listy e-mailowej, a my podarujemy 1 posiłek potrzebującemu schronisku!

Tagi: centrum zwierząt austin, żywe zwierzęta austin, Blackie, boże narodzenie, pies, fospice, święta, hospicjum, poczta huffington, miłość, schronienie bez zabijania, szczenię, schronienie, poddanie się

Zalecana: