Logo pl.horseperiodical.com

Życie lekarza weterynarii w zoo

Spisu treści:

Życie lekarza weterynarii w zoo
Życie lekarza weterynarii w zoo

Wideo: Życie lekarza weterynarii w zoo

Wideo: Życie lekarza weterynarii w zoo
Wideo: Magiczny Niezbędnik Właściciela - nauka prawidłowej kąpieli :-) Hawańczyk Holi - YouTube 2024, Kwiecień
Anonim
Zdjęcie dzięki uprzejmości Maryland Zoo w Baltimore Dr Ellen Bronson lecząca żółwia w Maryland Zoo w Baltimore.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Maryland Zoo w Baltimore Dr Ellen Bronson lecząca żółwia w Maryland Zoo w Baltimore.

Dr Ellen Bronson z Maryland Zoo w Baltimore zawsze chciała pracować ze zwierzętami. W przeciwieństwie do wielu małych dziewczynek kochających zwierzęta, jej pierwszym pomysłem nie było bycie weterynarzem.

„Od kiedy miałem około 5 lat, chciałem być przyrodnikiem”, mówi. „Nadal nie wiem, co to jest, ale to właśnie chciałem zrobić”.

Jeśli przyrodnik jest kimś, kto siedzi w lesie i obserwuje zwierzęta i robi notatki, to właśnie robiła w tym czasie. Dr Bronson dorastał „w szczerym polu”, a jej rodzice nie pozwolili jej oglądać telewizji. „Więc spędziłem dużo czasu spędzając czas w lesie, ponieważ nie było zbyt wiele do zrobienia” - wspomina. „Miałem zabawny notes, który nadal mają moi rodzice, gdzie każda strona dotyczy pewnego zwierzęcia”.

Kiedy stała się trochę starsza, bycie weterynarzem wydawało się bardziej realistyczną opcją niż praca z dziką przyrodą i dopiero w pierwszym roku szkoły weterynaryjnej powiedziała, że ma „aha moment” i zdała sobie sprawę, że może połączyć te dwie zainteresowania. Nie było to jednak oczywiste, ponieważ, jak się okazuje, niewiele się uczysz o dzikich zwierzętach w szkole weterynaryjnej.

Praca weterynaryjna na drodze do zoo

Dr Bronson studiował w Niemczech jako student wymiany, ale zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Stanach Zjednoczonych, dowiadujesz się o szkole weterynaryjnej u zwierząt domowych. „To bardzo dużo kotów i psów, koni i krów, z odrobiną kóz, owiec i drobiu” - mówi.

Co ciekawe, nie uważa tego za problem. Kiedy doradza początkującym weterynarzom z zoo, mówi: „Często wybierają szkołę weterynarza w oparciu o liczbę egzotycznych pacjentów, których zobaczą lub jaki jest ich program dotyczący dzikiej przyrody. Osobiście nie uważam tego za bardzo ważne. Ważne jest to, aby uzyskać naprawdę zdrowe zaplecze medyczne.”

To działa, ponieważ kiedy w końcu poznasz inne gatunki na studiach podyplomowych, takich jak program stażowy, który Bronson obecnie nadzoruje w Maryland Zoo, to, co jest fajne, jest takie samo.

„Wszyscy mamy te same części” - mówi. „Każdy ma jakiś podobny do serca organ, każdy ma jakiś rodzaj przewodu pokarmowego, każdy ma nerwy. Przez cały czas, aż do robaka lub pająka, to wszystko jest mniej więcej tym samym. Jeśli masz to podstawowe tło porównawcze, wtedy żyrafa jest bardzo podobna do krowy, lew jest bardzo podobny do kota, a niuanse są tym, czego uczymy.”

Te niuanse są jednak znaczące, a nauka ich jest kluczowa dla zrozumienia rzeczywistych różnic między gatunkami. To tam edukacja staje się niezwykle ważna.

Akceptacja w szkole weterynaryjnej, a następnie na stażach i rezydencjach, gdzie uczniowie uczą się tych niuansów, jest dość konkurencyjna, a następnie, aby uzyskać certyfikat zarządu, oczekuje się, że weterynarze również opublikują. Lista publikacji dr Bronsona obejmuje badanie na temat szczepienia pand na nosówkę i opisy przypadków kameleona z guzem i złotej tamaryny z problemami reprodukcyjnymi.

Wyzwania związane z pracą

Wielkim wyzwaniem w pracy z dzikimi zwierzętami jest to, że trudno jest stwierdzić, kiedy są chore. „Nawet kot jest bardzo dobry w ukrywaniu symptomów - to jest sto razy u dzikiego zwierzęcia”, mówi. „Oni nie są w stanie pokazać symptomów za wszelką cenę, bo gdyby byli na wolności, to byłby wyrok śmierci”.

Kiedy zdajesz sobie sprawę, że istnieje problem, może to być delikatna czynność równoważenia, aby zdecydować, kiedy i jak agresywnie interweniować, ponieważ te stworzenia są łatwiej zestresowane niż zwierzęta domowe. A kiedy zdecydujesz się leczyć, często musisz dowiedzieć się, jak dbać o zwierzę, którego nie można fizycznie obchodzić. Niedawno w północnoamerykańskiej wydrze w zoo, Elvis, który w wieku 17 lat jest dość podeszłym wieku, miał nagły problem neurologiczny, pozostawiając go prawie w stanie śpiączki na początku i słabego w jego tylnych kończynach.

Zalecana: