Logo pl.horseperiodical.com

Przyjęcie Hanka the Handful: Wyzwania nowego kundla

Spisu treści:

Przyjęcie Hanka the Handful: Wyzwania nowego kundla
Przyjęcie Hanka the Handful: Wyzwania nowego kundla

Wideo: Przyjęcie Hanka the Handful: Wyzwania nowego kundla

Wideo: Przyjęcie Hanka the Handful: Wyzwania nowego kundla
Wideo: Inside with Brett Hawke: Ky Hurst - YouTube 2024, Może
Anonim
Image
Image

Dzięki uprzejmości Carolyn Magner Mason Autor trzyma swojego nowego psa, Hanka, w dniu adopcji. Hank został przyjęty przez Operację Łapy dla domów.

Prawie rok zajęło nam przekonanie męża do rozważenia przyjęcia innego psa po śmierci naszego ukochanego Old Mana Douga. „Jak nigdy nie brzmi?” Była jego zwykłą odpowiedzią na to, jak długo przed przyjęciem. Potrzebował czasu, żeby się smucić, a ja potrzebowałem psa, a ja się smuciłem. Pewnego październikowego popołudnia skończyliśmy na imprezie adopcyjnej, gdzie zauważyliśmy siedzącego tam Ranger Boya, który wszedł do środka.

Jego oficjalne dokumenty mówią, że jest mieszanką teriera / ogara i miał około roku. Ranger Boy, który wygląda jak Pete the Pup Małe dranie, przysunął się do mnie, a potem przewrócił na plecy, a ja podrapałem się po jego brzuchu. Później zdaję sobie sprawę, że dobrze wiedział, że powinien zachowywać się najlepiej.

W drodze do sklepu zoologicznego postanowiliśmy zmienić jego imię na Hank. Jedyną historią, jaką mieliśmy, było to, że został uratowany z schroniska o wysokim zabiciu w Zachodniej Wirginii. Hank wydawał się być dobrym chłopakiem z południa: solidnym, z wiejskim twangerem i piosenką o dziedziczeniu złego zachowania. Niewiele wiedzieliśmy wtedy, jak to będzie prorocze.

Hank the Handful

Cóż, cześć, Hank! Podróż do sklepu zoologicznego przebiegła dobrze. Wybrał własne łóżko i zaopatrzyliśmy się w jedzenie, miski i to, co powiedział urzędnik, było najlepszą skrzynią.

Sprawy były piękne aż do jego pierwszego spaceru. W swojej obronie prawdopodobnie nigdy nie był na smyczy, w mieście, na chodniku, a nawet na spacerze. Ma 35 funtów czystego instynktu drapieżnika. Gdy tylko otworzyliśmy drzwi, rzucił się w świat, ciągnąc mnie w dół chodnika, gdy piesi rozproszyli się w przerażeniu. - Hank! - wrzasnąłem, gdy potraktował miejską wiewiórkę, szarpiąc mnie w połowie drzewa.

Zarówno mój mąż, jak i ja, zabrali go do domu i do jego skrzyni. Potrzebowaliśmy minuty, żeby pomyśleć. Następną rzeczą, o której wiedzieliśmy, było zniszczenie skrzyni, sikanie na podłogę, wyrwanie piszczka z nowej zabawki i spojrzenie na nas wyczekująco. Kolejny?

Zostań lub idź?

Umowa adopcyjna stanowi, że masz siedem dni na zwrócenie go do domu zastępczego. Nie miałem czasu, aby zapisać się na szkolenie posłuszeństwa. Miałem tydzień. I nie chodziło o zwrot pieniędzy; chodziło o upewnienie się, że Hank ma dobrą szansę adopcji. Zadrżałem, myśląc o nowym opisie na stronie internetowej dla zwierząt domowych, jeśli go zwrócimy: „Bez własnej winy Hank powrócił do pieczy zastępczej”.

Potrzebowaliśmy profesjonalnej oceny. Pronto.

Wciągnąłem go do szanowanego lokalnego trenera. „Masz teriera” - mówi, przypominając mi, jak radził mi trzymać się z daleka od terierów i psów gończych. (Nie biorę rady prawie tak dobrze, jak jej udzielam.) Trener pochylił się i porozmawiał z Hankem, a oni poszli na krótki spacer. Oświadczył, że Hank jest nie tylko wyszkolonym, ale także dobrym psem. Oczywiście musiałbym zrobić swój udział w procesie szkolenia. Zapisałem się na sześć tygodni (drogiego) treningu osobistego.

Och, orzechy, wiewiórki

Największymi przeszkodami w chodzeniu na smyczy są nikczemne wiewiórki miejskie. Pęd zdobyczy Hanka jest tak silny, że rzuciłby się po autostradzie po wiewiórce. Wciągnie mnie na śmierć za wiewiórkę.

Image
Image

Dzięki uprzejmości Carolyn Magner Mason Jak widać, Hank nie do końca rozumiał spanie w łóżkach dla psów.

To nie jest mój pierwszy rodeo wiewiórczego psa. Doug był psem wiewiórki wiejskiej, który faktycznie mieszkał w kraju, a wiewiórki były słusznie przerażone.

Ale w mieście psy kłusują obok swoich właścicieli, siadają przy krawężniku, a ja przysięgam, patrzą, jak światła się obracają, a potem schodzą po drugiej stronie ulicy. Wiewiórki wcale się nie boją. W rzeczywistości rozpowszechnili informacje o nowym dziecku na bloku. Teraz przychodzą do nas w grupie, rzucając orzechy z drzew, paplając, szydząc i po prostu poza zasięgiem. „Hej, Hank, chodź i weź nas!”

W cudowny sposób, po sześciu tygodniach specjalnego treningu wzmacniającego (i bagażników smakołyków wątrobowych), Hank ładnie układa się na smyczy, usiądzie, zostanie i położy się na rozkaz.

Uczy się także kontrolować swój instynkt mordowania wiewiórek. Ten ekstremalny wysiłek jest prawie bolesny, gdy patrzy, jak drży i płacze na widok lub zapach.

„Och, Hank”, myślę. Urodziłeś się, aby biegać na polach i polować na ptaki i varmints. Kiedy drżysz i płaczesz w snach, śnisz o lasach i polowaniach, a nie o chodnikach i kupkach. Z drugiej strony, teraz żyjesz i jesteś częścią naszej paczki. Prawdopodobnie nie o tym marzyłeś, ale wszystko będzie dobrze.

Więcej o Vetstreet:

  • Old Man Doug: Oda do naszego 17-letniego psa
  • Stary człowiek Doug przenosi się do Waszyngtonu
  • Ostatnia Oda do Old Man Doug
  • Najlepsze filmy szkoleniowe dla psów Vetstreet
  • Jak wygrać miłość nowego dorosłego psa

Zalecana: