Logo pl.horseperiodical.com

Going To The Dogs: jak to jest być trenerem psów Hollywood

Going To The Dogs: jak to jest być trenerem psów Hollywood
Going To The Dogs: jak to jest być trenerem psów Hollywood

Wideo: Going To The Dogs: jak to jest być trenerem psów Hollywood

Wideo: Going To The Dogs: jak to jest być trenerem psów Hollywood
Wideo: Prince Harry opens up about Archie is 'very busy' and Lilibet is 'learning to talk' - YouTube 2024, Kwiecień
Anonim
Going To The Dogs: jak to jest być trenerem psów Hollywood | Grace Chon
Going To The Dogs: jak to jest być trenerem psów Hollywood | Grace Chon

Jeśli uważasz, że trening własnego psa jest trudny, pomyśl o tym, jak ciężko byłoby trenować dziesiątki psotników w tym samym czasie. Tak wygląda codzienność Marka Forbesa, jednego z najbardziej szanowanych trenerów zwierząt w Hollywood, i człowieka odpowiedzialnego za psich aktorów w A Dog's Purpose. Oprócz czterech głównych psów prezentowanych w filmie były trzy inne „kły wspierające”, a także wersje dla każdej postaci. „Wykorzystaliśmy 28 lub 29 psów do gry w te postacie, a następnie mieliśmy 50 do 70 psów w tle. To była dość menażeria - powiedział ze śmiechem Forbes. Podczas gdy zadanie obsługi wielu psów byłoby trudne dla większości trenerów, Forbes nie mrugnął okiem. Główny trener Birds & Animals Unlimited pracował nad niemal każdym większym hollywoodzkim filmem zwierzęcym w najnowszej historii, w tym Marley i Me, We Bought a Zoo, Eight Below, 101 Dalmatyńczyków, Hotel for Dogs, Dr. Dolittle i Evan Wszechmogący, które opisał ponad 150 gatunków zwierząt w arce Steve'a Carrella.

Image
Image

Forbes pracował głównie z czterema zwierzęcymi postaciami w A Dog's Purpose: Bailey, czerwony retriever, Ellie, owczarek niemiecki, Tino the Corgi i Buddy, mieszanka Saint Bernard / Aussie Shepherd. A spośród tych bardzo różnych ras możesz być zaskoczony tym, który z nich spowodował największy smutek. „Corgi były naprawdę świetne. Naprawdę mieliśmy więcej problemów z Pasterzami niż cokolwiek innego - i można by pomyśleć, że byłoby odwrotnie - powiedział. Część z nich wynika z bardzo różnych wyzwań, przed jakimi stanęły psy, począwszy od zwykłego stania i machania ogonem, a skończywszy na przyniesieniu deflowanej piłki nożnej, aby ratować ludzi przed wysoce wybuchowymi sytuacjami. „Mieliśmy dużą sekwencję tamy z pojazdami nad nami i szalejącą wodą pod spodem, a psami pracującymi na stalowych platformach, gdzie mogą widzieć wodę - tak, że obciążenie pracą jest o wiele trudniejsze” - powiedział. Dużą częścią pracy Forbesa w serialu A Dog's Purpose było „płynięcie z prądem”, kiedy reżyser Lasse Hallström chciał zmienić kierunek w locie. Może to dosłownie oznaczać nauczanie starego psa nowych sztuczek i możliwość przygotowania zwierzęcia do natychmiastowego działania. „Masz skrypt z wyprzedzeniem miesięcy, więc staje się wyzwaniem, gdy nagle poprosisz psa, aby zrobił coś, na co nie jest przygotowany”, powiedział Forbes. Ale Halstrom powiedział, że Forbes wziął udział w filmie, w którym było wiele decyzji w ostatniej chwili i improwizacja. „Gdyby nie napisał scenariusza, zajęło mu to około pięciu minut. To było niesamowite - powiedział Halstrom. Aktorka Britt Robertson powiedziała, że w przeciwieństwie do wielu trenerów, Forbes pozwoliłby aktorom i ekipie spędzać czas z pośpiechu między kolejnymi zajęciami. Nazywała to doświadczenie „niesamowitym”. „Psy pracowały bardzo dużo, więc kiedy wszyscy mieli przestój, po prostu spędzałem z nimi czas, przytulałem się i pomagałem im się zrelaksować”, mówi. „Rozpieszczałem je w najlepszy sposób”. Forbes nie tylko trenuje psy, które pojawią się na kamerze, ale także je odnajduje. Pooches for A Dog's Purpose zostały wyrwane ze schronisk, ratowników i hodowców w Ameryce Północnej, w tym w Los Angeles, San Francisco i na Środkowym Zachodzie. Z wyjątkiem postaci Buddy, Owczarka australijskiego / Świętego Bernarda, wszystkie psy w A Dog's Purpose zostały nabyte i wyszkolone od podstaw. Szacuje, że od 70 do 75 procent psów i kotów, których używa w filmach, pochodzi ze schronisk i funtów. Kolejnym dziełem Forbesa jest remake Benjiego, ukochanego klasyka filmowego z 1974 r. O nieprzyjemnym i nieustraszonym bezpańskim psie, który rodzi się w akcji ratowania porwanych dzieci. I tak jak oryginalny Benji był krzyżem terierów o mieszanym pochodzeniu, tak i nowy Benji będzie sympatycznym muttem - Forbes znalazł swoją gwiazdę w miejscowym schronisku w Wirginii, „przywieziony jako zabłąkany, znaleziony na parkingu sklep spożywczy”, z dumą zauważa, dodając, że dzięki swojej pracy stał się wielkim orędownikiem ratowania zwierząt. „Z mojego doświadczenia wynika, że psy schroniskowe są łatwiejsze do trenowania - i myślę, że wiele z nich docenia uratowanie” - powiedział. „To jest wygrana-wygrana”.

Zalecana: