Jak poznałem mojego psa - Znalezienie Jake'a
2024 Autor: Carol Cain | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-16 17:19
Minęły dwa lata od śmierci mojego ukochanego psa, Duffy'ego. Nadszedł czas, aby znaleźć innego najlepszego przyjaciela.
Zadzwoniłem do schroniska dla zwierząt Ramapo Bergen w Oakland w stanie New Jersey, szukając mieszanki terierów o włosach drucianych. To była rasa Duffy'ego. Był wspaniałym psem i nie rzucił. Powiedziano mi, że mają mieszankę teriera w rezydencji i byli całkiem pewni, że nie rzucił. Pojechałem 40 minut do schroniska, żeby spotkać tego psa o imieniu „Tucker”. Miał około dwóch lat, był średniej wielkości, trójkolorowy i wyglądał trochę jak terier. Zabrałem go na spacer, znalazłem trawiastą plamę i usiadłem. Wspiął się na moje kolana i położył futrzaną głowę na moim ramieniu. Jestem pewien, że pracownicy tam przeszkolili go, ale to zadziałało. Dokumentacja została ukończona i poczyniono przygotowania do wymaganej operacji, której „Tucker” nie chciał rozważać ani omawiać. Kilka dni później zabrałem dąsanego psa do domu, zmieniłem imię na „Jake” i zacząłem nowe życie. On (i ja) pięknie się dopasowaliśmy. Mieliśmy ciężki okres około sześciu miesięcy, kiedy zauważył swój lęk przed separacją, pozostawiając ślad na całej elektronice w domu. W niektóre dni wracałem z pracy, aby znaleźć książkę poetycką, otwartą na podłodze salonu. Wyobrażałem sobie, jak wyleguje się w palącej kurtce i czyta sonety. Przeszliśmy przez te dziwne czasy i wyłonił się najbardziej czuły, łagodny, najlepiej zachowujący się pies, który miałem przyjemność kochać. Minęło jedenaście lat. Starzeje się, zwalnia. Ja też. Jake jest jednym z największych błogosławieństw mojego życia. Och, i tak rzuca.
Zalecana:
Jak poznałem mojego psa: A potem było Artie
Mieszkałem w mieszkaniu na 30. piętrze w Atlancie w stanie Georgia. Widziałbym, jak moi sąsiedzi podróżują 30 pięter w dół ze swoimi psami, aby „nocnik” lub spacer. Potrząsnąłem głową, gdy zobaczyłbym ich z psami w śniegu, deszczu lub intensywnym upale, zastanawiając się, dlaczego normalni, na pozór inteligentni ludzie to zrobią. Byłem pewien, że to nie ja. A potem był Artie.
Jak poznałem mojego psa - Rio
„Jego mama była Labem, a jego tata był komiwojażerem” - powiedział facet w schronisku dla zwierząt, wskazując na 12-tygodniowego szczeniaka, którego mył, żeby się z nami spotkać. Brudny mały kundel mieszkał w małej klatce z czterema współlokatorami i ugryzł go w policzek. To było bolesne.
Jak poznałem mojego psa - przytulanki
Był początek grudnia, kiedy zadzwoniłem do Pit Bulla, którego właściciel zmarł z powodu przedawkowania narkotyków. Dzwoniący, zainteresowany sąsiad, słyszał, że jestem sympatyczny dla rasy i że mogę im pomóc, ponieważ jestem komunikatorem zwierząt. Gdyby pies nie poruszył się szybko, zostałby uśpiony.
Jak poznałem mojego psa - Foster Failure
Mój mąż i ja nigdy wcześniej nie pomagaliśmy ani nawet nie byliśmy świadkami psiej pracy, więc kiedy wysiłki naszego przybranego psa Maizie nie posuwały się tak szybko, jak wskazywał nasz doradca do spraw pracy (czytaj: Internet), powinniśmy zabrać ją na nocnikowa przerwa i mały spacer po trawniku w nadziei na przeniesienie rzeczy.
Jak poznałem mojego psa - Wybrany
Mój pies nie był tym, którego chciałem. Mój mąż i ja wcześniej „przesiewaliśmy” psy w schronisku, przeglądając zdjęcia na petfinder.com, aż znaleźliśmy ten, który chcieliśmy spotkać - białą puchową piłkę, po części Labradora, coś wielkiego. Ale gdy podążaliśmy za pracownikiem schroniska w przejściu między klatkami, para oczu zwróciła moją uwagę, zatrzymując mnie w moich śladach. Wyciągnąłem rękę pod nosem, żeby ją powąchała, a zamiast tego dała mi ogromne lizanie - podczas gd