Logo pl.horseperiodical.com

Weterynaryjni toksykolodzy: Nieznani bohaterowie zawodu weterynaryjnego

Spisu treści:

Weterynaryjni toksykolodzy: Nieznani bohaterowie zawodu weterynaryjnego
Weterynaryjni toksykolodzy: Nieznani bohaterowie zawodu weterynaryjnego

Wideo: Weterynaryjni toksykolodzy: Nieznani bohaterowie zawodu weterynaryjnego

Wideo: Weterynaryjni toksykolodzy: Nieznani bohaterowie zawodu weterynaryjnego
Wideo: Veterinary Nurses & Technicians: Unsung Heroes - YouTube 2024, Może
Anonim
Dzięki uprzejmości dr. Johna Tegzesa toksykolog weterynarii dr John Tegzes.
Dzięki uprzejmości dr. Johna Tegzesa toksykolog weterynarii dr John Tegzes.

Podczas wizyty w Los Angeles kilka tygodni temu spędziłem czas z kolegą ze szkoły weterynaryjnej. Pośród wszystkich nadrabiania zaległości i obowiązkowych plotek, udało nam się dotrzeć do tematu toksykologii weterynaryjnej. Właściwie temat był nieunikniony, ponieważ to właśnie ten przyjaciel wybrał do swojej kariery weterynaryjnej. Obecnie w USA jest tylko 83 lekarzy weterynarii z certyfikatem zarządu, więc są oni uważani za rzadkiego ptaka w kręgach weterynarza. Dlatego jestem tak dumny z tego, że mój kolega z klasy, dr John Tegzes, MA, VMD, Dipl. ABVT, można zaliczyć do tej wzniosłej klasy.

Jak możesz sobie wyobrazić, trudno jest zostać toksykologiem weterynaryjnym. Po przeprowadzeniu rezydentury i przeprowadzeniu rygorystycznego egzaminu - tak bardzo obciąża podatników, że większość kandydatów nie przechodzi przy pierwszej próbie - ci elitarni specjaliści mają wyjątkowe kwalifikacje, aby nie tylko udzielać porad na temat tego, jak trucizny wpływają na nasze zwierzęta, ale także na dziką przyrodę i gatunki rolnicze.

Niestety, nawet najbardziej zaangażowani ludzie zwierząt nie wiedzą, że istnieją toksykolodzy weterynaryjni - a tym bardziej, jak każdego dnia starają się ratować życie zwierząt. W rzeczywistości wielu lekarzy weterynarii nawet nie rozumie, jak przydatni mogą być ci koledzy.

Mając na celu złagodzenie tej zrozumiałej ignorancji, postanowiłem przeprowadzić wywiad z dr. Tegze, profesorem w Western University School of Veterinary Medicine, na temat jego zawodu:

P. Co robi przeciętny toksykolog weterynarii?

A. Dr. Tegzes: „Toksykolodzy weterynaryjni pracują w różnych dziedzinach. Historycznie, większość naszej pracy wykonywano w państwowych laboratoriach diagnostycznych, które testują zwierzęta, żywność dla ludzi i paszę dla zwierząt pod kątem toksyn, z zamiarem uniemożliwienia im przedostania się do łańcuchów pokarmowych zarówno ludzi, jak i zwierząt. Specjalizujemy się w określaniu, które toksyny są potencjalnie niebezpieczne, i zapobieganiu przenoszeniu takich toksyn - pozostałości leków, toksyn roślinnych i pestycydów - na żywność i pasze.

Na przykład krowa pasąca się na pastwisku może potencjalnie spożywać różne toksyczne rośliny w ciągu całego życia. Pracujemy nad określeniem, które rośliny są potencjalnie toksyczne, a następnie pomagamy ustalić, czy zwierzę przeżyło spożycie i czy toksyny mogą być potencjalnie przeniesione do ich mięsa lub mleka, a następnie przekazane ludziom (lub innym zwierzętom), które je spożywają.”

P. Co zainspirowało Cię do zostania toksykologiem weterynaryjnym?

ZA. „Byłam studentką weterynarii na drugim roku na Uniwersytecie Pensylwanii i mieliśmy gościnnego wykładowcę w moim kursie farmakologii / toksykologii. Była toksykologiem sądowym pracującym w mieście Filadelfia i byłem całkowicie zafascynowany jej pracą. Zdumiewało mnie, jak toksyny wpływają na organizm i jak ich specyficzne efekty wywołują bardzo specyficzne uszkodzenia w różnych układach narządów.Mało mi się dziwić, że większość toksyn występuje w naturze, zarówno w roślinach, minerałach, jak i atmosferze.

Po ukończeniu studiów przez kilka lat pracowałem w ogólnej praktyce małych zwierząt, a następnie zgłosiłem się na program rezydencji w dziedzinie toksykologii weterynaryjnej w UC Davis. Do dziś jestem nieustannie zdumiony, jak toksyny działają w organizmie - i jak przygotowana jest natura do radzenia sobie z większością z nich!”

Zalecana: