Czego nauczyłem się w środku nocy Wizyta w Animal Emergency
Wideo: Czego nauczyłem się w środku nocy Wizyta w Animal Emergency
2024 Autor: Carol Cain | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-16 17:18
Była trzecia rano, personel ratunkowy próbował rozpaczliwie uratować mojego pięknego Malamute, Kodi, a ostatnią rzeczą, o której chciałem myśleć, było to, że prawdopodobnie zapłaciłbym za to wszystko.
Mimo to, kiedy powiedzieli mi, że zadzwonić do chirurga, wykonać operację i objąć procedury pooperacyjne, prawdopodobnie kosztowałoby to 4000 dolarów, pieniądze stały się bardzo realnym i niepokojącym problemem.
Godzinę wcześniej niespodziewanie Kodi przeszedł w szok - tej samej nocy, w której zaplanowano operację eksploracyjną, aby zidentyfikować źródło tajemniczej choroby, która najwyraźniej go zabijała. Podejrzewano raka, ale jak dotąd testy okazały się niejednoznaczne. Mój regularny weterynarz powiedział, że gdybyśmy zrobili eksplorację, moglibyśmy znaleźć coś, co moglibyśmy naprawić - albo moglibyśmy znaleźć coś terminowego, ale przynajmniej wiedzielibyśmy.
Nie mając ubezpieczenia dla Kodi, wydałem już prawie 3000 dolarów na oszałamiającą gamę testów: ultradźwięki, badania krwi, zdjęcia rentgenowskie i tak dalej. To było o wiele więcej, niż mogłem sobie pozwolić, ale Kodi był jednym z tych niegdyś żyjących psów i postanowiłem go uratować, jeśli to możliwe.
Jednak nagła perspektywa nadzwyczajnego rachunku w wysokości 4000 USD spowodowała, że jedno z najbardziej przerażających i bolesnych doświadczeń w moim życiu było jeszcze gorsze, ponieważ po prostu nie miałem pieniędzy.
Weterynarz w gabinecie lekarskim starał się łagodnie skierować mnie w stronę stawiania Kodi tej nocy: pies był bez wątpienia bliski śmierci, a kobieta uznała, że 4000 dolarów to dużo pieniędzy dla każdego. Spojrzałem na Kodiego, mojego wiernego przyjaciela i obrońcę 11 lat, i było dla mnie jasne, że wciąż walczy o życie. Jak mogłem się z niego zrezygnować? Co jeśli dowiem się później, że mogliśmy go uratować? To była bolesna decyzja.
Kiedy rozmawiałem z moim regularnym weterynarzem, postanowiliśmy sprawdzić, czy Kodi może przetrwać całą noc z pomocą tylko opieki. Gdyby to zrobił, przenieślibyśmy go rano na operację i wykonaliśmy badanie zgodnie z planem. Kodi przetrwał noc, ale niestety eksplorator ujawnił śmiertelną chorobę nowotworową i został uśpiony na stole.
Byłem całkowicie zdruzgotany i nie było nic, co mogłoby zabrać ten ból. Mimo to byłem zmuszony uświadomić sobie, że jeśli kupiłbym ubezpieczenie medyczne dla Kodi, przynajmniej stres finansowy zostałby złagodzony. Nawet bez operacji jedna noc w klinice ratunkowej kosztowała 1100 dolarów (za jedną jednostkę krwi, jedną jednostkę płynu IV i obserwację), a następnego dnia przy eksploracji całkowity rachunek za chorobę Kodi wynosił około 5500 dolarów.
Jako były asystent weterynarii powinienem wiedzieć, jak ważne jest ubezpieczenie. Doskonale wiedziałem, że rachunki weterynarza o wartości kilku tysięcy dolarów lub więcej były dość rutynowe. Urazy samochodów, szczenięta z zabawkami (lub gorzej) w żołądkach, nowotworach i chorobach dziedzicznych, takich jak dysplazja stawu biodrowego, występują codziennie w praktyce weterynaryjnej. Niestety, widziałem wiele zwierząt porzuconych lub zniszczonych z powodu niezdolności właścicieli do płacenia za opiekę. Mój współlokator (który błędnie uważał, że jego pies nie będzie się kwalifikował do ubezpieczenia) wydał ponad 11 000 dolarów na trzy operacje dla swojego psa. Jeśli ktoś powinien był wiedzieć o potrzebie ubezpieczenia zwierząt domowych, to byłem ja.
Prawda jest taka, że nigdy tak naprawdę nie zajrzałem. Zakładałem, że ubezpieczenie zwierząt byłoby drogie i prawdopodobnie nie obejmowałoby niczego, do czego byłbym naprawdę potrzebny. W rzeczywistości, jak później odkryłem, wcale tak nie jest. Kiedy w końcu dostałem nowego psa i zacząłem go ubezpieczać, odkryłem, że towarzystwa ubezpieczeń domowych oferują szeroki zakres planów, z których wiele jest bardzo rozsądnych. Podstawowe plany ubezpieczeń oferują zaskakująco dobre pokrycie wielu typowych problemów weterynaryjnych, takich jak wypadki lub choroby. Bardziej kompleksowe plany mogą obejmować zadziwiającą gamę dodatkowych wydatków na opiekę nad zwierzętami, począwszy od profilaktycznych prac dentystycznych i szczepień po koszty reklamy w przypadku zagubienia zwierzęcia.
Po przeprowadzeniu badań - i nauczyłem się tej lekcji w najtrudniejszy sposób - nigdy nie pozwolę, by mój pies ponownie stracił ubezpieczenie. Czuję się bardzo swobodnie wiedząc, że jeśli coś stanie się z moim zwierzakiem, nie będę musiał komplikować i tak bolesnej sytuacji z powodów finansowych. Sam spokój ducha jest wart swojej ceny.
Zalecana:
Pies umierający, który nigdy nie żył w środku, cieszył się ostatnimi dniami, dzięki niesamowitej kobiecie
W zeszłym roku, 13 grudnia, właściciele ślepego, słabego 14-letniego Blackie wysadzili go w Austin Animal Center, spodziewając się, że zostanie zabity. Wiedzieli, że jest bardzo chory i ma widoczny guz na piersi, ale nie byli pewni, co konkretnie mu dolega, ponieważ nigdy nie był
Kiedy ci ludzie poszli żeglować, nie spodziewali się zobaczyć szczeniaka w środku morza
RYCC Savoia to klub sportowy we Włoszech, gdzie jego członkowie mogą cieszyć się żeglarstwem w Zatoce Neapolitańskiej. Kiedy pewnego dnia żeglarze poszli na łódkę, zobaczyli coś, co zaskoczyło ich. Na środku otwartego morza, około mili od brzegu,
Rzeczy, których nauczyłem się ze stereotypów otaczających pit bullów
Przyjrzałem się kilku stereotypom, które otaczają niesławny pit bull, i znalazłem w nich całkiem interesujące rzeczy.
5 rzeczy, których nie nauczyłem się w szkole weterynaryjnej
Od znaczenia opieki prewencyjnej po koncentrację na zmniejszaniu stresu u zwierząt w klinice weterynaryjnej, dr Sarah Wooten dzieli się kilkoma lekcjami, których nauczyła się o byciu lekarzem weterynarii.
7 fajnych rzeczy, których nauczyłem się w tym roku, dzięki którym stałem się lepszym weterynarzem
Doktor Patty Khuly z Vetstreet dzieli się z innymi chłodnymi odkryciami weterynaryjnymi, które zrobiła w tym roku, poprawiając zarówno jej życie, jak i pacjentów.