List miłosny lub Podróż mojego psa, aby zostać diamentem
2024 Autor: Carol Cain | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2024-01-10 23:39
Trudno mi to napisać bez wzruszenia oczu. Mój piesek Rose. Gdzie zacząć? Jej podróż przez to życie była nękana przez niewyobrażalne okrucieństwo, ale zrobiliśmy wszystko, aby nadrobić jej szorstkie początki, ten mroczny okres, zanim przyszła do nas.
To właśnie na Petfinder.com, witrynie adopcyjnej dla zwierząt domowych, po raz pierwszy spotkałem mojego małego anioła. Nie była szczególnie podobna do psa, ale raczej jak oszołomiony chomik misia udający Miniaturowego Jamnika. Naprawdę, wszystkie opisy inne niż „pies” mogły być bardziej dokładne dla mojej Róży. Była naprawdę jedyna w swoim rodzaju.
A potem przeczytałem jej historię i wiedziałem, że muszę ją zabrać.
Jej historia, połączona z relacjami przekazywanymi przez wolontariuszy ratunkowych, przebiegła tak: mała grupa ratunkowa otrzymała wezwanie, by przywieźć małego psa, który był poddawany. Kiedy przybył wysłany wolontariusz, kobieta, która zrezygnowała z psa, wywiozła ją w pudełku z tyłu domu. To właśnie w tym pudełku mój biedny piesek był stale zamknięty, ustronny i zaschnięty we własnych odchodach, co było podłym cięciem na delikatnym nosie - mimo obecności doskonale zadbanego większego psa, który w jakiś sposób sprawia, że wydaje się wszystko okrutniejszy; sytuacja Kopciuszka. Ratownik poinformował, że żałosna rzecz pachniała tak okropnie, że z trudem zniosła ich samochód.
Mój ówczesny chłopak, muzyk, był w trasie, której ostatni występ był w Seattle, więc spotkałem go tam i pojechaliśmy do Yakima w Waszyngtonie, gdzie Rose była wychowywana.Tam, niewidoczni, przyjęliśmy tę dziwaczną paczkę futra i udaliśmy się do domu. Około 10 minut pomyślałem sobie: co zrobiłem? Śliczna jak wszystko tak, ale była prawie zupełnie nie reagująca i z jej ust wydobywał się straszliwy zapach. (Pierwszy porządek biznesu: stomatologiczny.) Jeśli ją postawisz, po prostu chodziłaby bez żadnego dostrzegalnego celu lub motywacji, jak wprawiona w ruch zabawka. Rzeczywiście, ten pies okaże się nieoczekiwanym wyzwaniem o nieoczekiwanych proporcjach. Ale nie wiedziałem, jak bardzo pokochałbym mojego całkowicie zależnego małego psa. Nigdy nie mogłem się zorientować, czy było to połączenie zaniedbania i izolacji, czy uraz mózgu spowodowany nadużyciem, którego doznałem wcześniej w jej życiu, ale Rose nie była podobna do innych psów. Miała jednak swoje przyjemności. Uwielbiała się przytulać i spędzać czas w restauracji, kiedy naprawdę ożyła. Spojrzała na mojego psa, Esther, na sygnały i podczas naszych pierwszych lat, kiedy była bardziej sprawna, podążała za mną, choć powoli - gdybym miała wstać, żeby napić się kawy w biurze, powiedzmy, ja Spotkam ją w połowie drogi do kuchni po moim powrocie. Ta myśl sprawia, że się uśmiecham. Była najładniejszą, najczystszą z duchowych istot, których jeszcze nie spotkałem i moim wielkim szczęściem było być świadkiem i wychowaniem mojego słodkiego i bezinteresownego małego przyjaciela. Tak, moja cierpliwość była próbowana miliony razy - trening w domu był po prostu próbą samokształcenia - a ona w większości musiała być noszona, chodząc tak jak w dosłownym tempie ślimaka. I zapomnij dzwonić do niej - byliśmy niezwykle powolni, aby zdać sobie sprawę, że wcale nie słyszy dobrze - czy po prostu nie przetwarzała poprawnie informacji? Wciąż tyle pytań. Ale kiedy spojrzałem na jej małą ufną twarz w spokoju, moje serce się rozpłynęło. Minęło pięć miesięcy od jej śmierci, a ja wciąż nie zmusiłam się do odłożenia łóżka dla psa. Zastanawiam się, czy kiedykolwiek to zrobię.
Oczywiście mamy wiele ważnych relacji, ale ten, z którym dzielisz się ze swoim psem, idzie głęboko… wszystkie poranne wędrówki, wieczory skulone na kanapie. Niewiele innych osób spędza tyle czasu. Tak więc głęboko zastanawiałem się, jak chciałbym pamiętać mojego małego przyjaciela, która zostawiła tak dużą dziurę w moim sercu. Zastanawiałem się nad wieloma pięknymi opcjami, ale dopiero gdy natknąłem się na Heart in Diamond, firmę produkującą pamiątkowe diamenty, wiedziałem, że znalazłem właściwą rzecz. Wiesz, kiedy coś dla ciebie dzwoni? Wydawało się, że uchwycił czystość i błyskotliwość ducha Rose. Podjąłem się więc tego procesu, aby jej prochy i futra zamieniły się w diament, jeden mały żółty kolor do noszenia w lewym uchu w zwykłej złotej szpilce. Myślę, że Rose byłaby zadowolona. Teraz, jak poprzednio, zabieram ją ze sobą wszędzie. Chociaż nie pofałdowana na swoim psim łożu podczas pisania, nadal jest jedną z jasnych gwiazd w mojej galaktyce. Wyobrażam sobie, jak latała, uwolniona od tyranii swojego upadającego ciała, czekając na naszą kolejną przygodę. Dopóki nie spotkamy ponownie mojego małego przyjaciela, jesteś tak bardzo tęskniony.
Gdy już zdecydujesz się na rozmiar, krój i kolor, wysyłasz popioły lub włosy psa i proces się rozpoczyna. Jesteś aktualizowany przez e-mail, dzięki czemu wiesz dokładnie, jaki krok jest podejmowany. Powiedzieć, że moje doświadczenie było piękne i wielki komfort byłby niedopowiedzeniem.
Tak się złożyło, że był inny piesek o imieniu Laptop, którego prochy zostały zamienione w diament w tym samym czasie co Rose. Heart in Diamond's Claire McHan pomyślała, że to ona, chciałaby, żeby jej pies udał się na następną przygodę z przyjacielem, więc wysłała mi maila, by zapytać, czy chciałabym, żeby Rose miała towarzysza w tym procesie. Z moją zgodą skontaktowała się z osobą Laptopa, Kristi Hameedi, aby sprawdzić, czy będzie gotowa poczekać na prochy Rose, aby oba psy mogły razem odbyć następną podróż. Ich prochy pozostaną oddzielone, ale przejdą przez proces formacji w tym samym czasie. Kristi chętnie się zgadza, co wywołało u mnie łzy w oczach. Uwielbiam myśleć o Rose i Laptopie podczas wspólnej podróży.
Podobnie jak ja, Kristi znalazła pamiątkowy diament, który jest doskonałym świadectwem czasu, kiedy ona i jej pies dzielili razem. „Chciałem, żeby kawałek laptopa pozostał ze mną”, mówi Kristi. „Tak wiele mnie nauczyła i była moim sercem. Chciałem ją uhonorować i stoicką podróż, którą zabrała z tego świata. Liczba razy, gdy zbierała się, by spędzić ze mną jeszcze jeden dzień, znaczyła tyle. Coś błyszczącego, jasnego i zbudowanego z niej wydawało się idealnym hołdem.”
Diamenty pamiątkowe Heart In Diamond zaczynają się od 750 $. Oferują one plan oprocentowania 0%, pozwalający rodzinom na rozłożenie kosztów na 6, 12 lub 24 miesiące. Oferują także pakiet w przypadku, gdy chcesz więcej niż jednego diamentu. Na przykład, jeśli zamówisz 4 diamenty o najmniejszym rozmiarze (wszystkie wykonane z tych samych popiołów), cena wynosi 295 USD za diament. Dowiedz się więcej na heart-in-diamond.com.
W pamięci Piękne sposoby na zapamiętanie najlepszego przyjaciela
Zalecana:
Aby świętować ukończenie szkoły, pies usługi zaskoczony magiczną podróż
Ashley Wilt jest pełnoetatowym studentem, fotografem i hodowcą szczeniąt dla Canine Companions za Independence. Bycie hodowcą szczeniąt oznacza, że przyjmuje urocze szczenięta, wiedząc, że w ciągu zaledwie kilku krótkich, słodkich miesięcy będzie musiała się pożegnać. Chociaż zawód serca jest gwarantowany, Ashley mówi, że warto
Czy zwierzęta domowe muszą zostać na noc po sterylizacji lub sterylizacji?
Sterylizacja i kastracja są rutynowymi operacjami, a weterynarze często utrzymują psy i koty przez noc podczas regeneracji. Czy to naprawdę konieczne? Jak dbasz o swoje zwierzęta w domu po operacji?
Jestem tak szczęśliwy, że wciąż tu jesteś: list miłosny do mojego psa
Kiedy jeden z labradorów Retrievera pisarza skończył 13 lat, przestała się bać, że się starzeje i zaczął zdawać sobie sprawę, że jego starość jest darem.
List miłosny do Felixa Jamnika
Redaktor Vetstreet Liz Ozaist opowiada o swojej nieoczekiwanej i pełnej miłości więzi z byłym psem ojca, Feliksem, w czasie Walentynek.
List do mojego psa Rudi na jej 10 urodziny
Nasz redaktor Lab mix, Rudi, właśnie skończył 10 lat. W tym osobistym eseju redaktor dzieli się kilkoma lekcjami, których nauczył się od swojego psa w ciągu ostatniej dekady.